Katedra - Prezbiterium - Tarnów -->

 

   Prezbiterium

    Obecne prezbiterium jest późniejsze od nawy. Powstawało stopniowo w wieku XV i XIX. Stwierdzono to w roku 1899, kiedy okazało się, że ostrołukowa arkada tęczy nie jest oryginalna, lecz została wycięta w ścianie wschodniej pierwotnego kościoła. Potwierdziły to przed kilku laty badania podziemi, które ujawniły, że na linii tęczy zachował się potężny mur fundamentu tej ściany.

Dzisiejszy wyrównany poziom posadzki prezbiterium jest wynikiem adaptacji do potrzeb odnowionej liturgii, przeprowadzonej w roku 1982. Usunięto wtedy dawny ołtarz neogotycki ustawiając obecny, jak również pulpit, przystosowane do celebrowania liturgii "twarzą do wiernych". Przestrzeń nakrywa sklepienie krzyżowo-żebrowe o układzie sieciowym. W absydzie stoją na konsolach kamienne figury świętych polskich, wykonane w roku 1892 przez Z. Langmana. Są to: św. Wojciech, św. Stanisław Bp., bł. Kinga, bł. Szymon z Lipnicy, św. Kazimierz i św. Jan Kanty. Witraże w oknach absydy wykonała pracownia Jelego w Insbrucku, z fundacji Marii Bidzińskiej, ku pamięci jej braci - dwóch księży Gwizdoniów: Wawrzyńca (= 1885), prepozyta kapituły katedralnej, i Błażeja (= 1889), dziekana w Wojniczu.

Ozdobą prezbiterium i całej świątyni są cztery pomniki grobowe, wybitne dzieła sztuki, o wielkim znaczeniu dla dziejów kultury artystycznej polskiego Renesansu i Manieryzmu. W kolejności chronologicznej są to: pomnik Barbary z Rożnowa, pomnik Tarnowskich - hetmana Jana Tarnowskiego i jego syna Jana Krzysztofa, pomnik Zofii z Tarnowskich księżnej Ostrogskiej, oraz pomnik jej syna, księcia Janusza Ostrogskiego i jego żony Zuzanny.

Pomnik Barbary z Rożnowa

    Barbara pochodziła z rodziny słynnego rycerza Zawiszy Czarnego. Była jego wnuczką oraz drugą żoną Jana Amora Młodszego - matką hetmana Jana Tarnowskiego. Zmarła w roku 1517. Pomnik miał zapewne wyrażać nowy wówczas Pomnik nagrobny Barbary z Rożnowa Tarnowskiejstyl włoskiego Odrodzenia, który przeszczepili na Wawel sławni u nas dwaj Florentczycy: Franciszek zwany Włochem (Italus) oraz Bartłomiej Berecci. Najwidoczniej jednak hetman powierzył jego wykonanie miejscowemu artyście, tkwiącemu jeszcze całkowicie w tradycji mijającego gotyku. Dzięki temu zbiegowi okoliczności powstało dzieło jedyne w swoim rodzaju, które niejako w sposób organiczny zespala w sobie obydwie epoki. Ogólny schemat pomnika jest renesansowy, nawiązuje do florenckich pomników przyściennych z niszą, w której spoczywa w reliefie postać zmarłej osoby. Równocześnie jednak detal architektoniczny i ornamentyka zdradzają brak zrozumienia ich genezy i funkcji. Sama też postać zmarłej Barbary jest po prostu gotycką figurą Matki Boskiej spod krzyża, a pilastry, ich głowice i belkowanie nie nawiązują do żadnego określonego stylu. Pomnik jest wykonany z piaskowca, ale technika obróbki tego materiału zdradza raczej snycerza niż kamieniarza. Zdobią to dzieło dwa herby zmarłej, po ojcu i po matce: Sulima i Starykoń. Pomnik powstał około roku 1520 i znajduje się obecnie obok pomnika Ostrogskich. Jest bardzo rzadkim i cennym świadectwem przyswajania sobie u nas stylu Renesansu przez rodzimych artystów.

Pomnik Tarnowskich

    Określa się tym mianem monumentalny, przyścienny pomnik upamiętniający hetmana Jana Tarnowskiego (= 1561) i jego syna, Jana Krzysztofa (= 1567). Ma wymiary: 13,80 m wysokości i 6,60 m szerokości. Wzniesiono go z piaskowca w części architektonicznej, natomiast kolumny, filunki pilastrów, nadproży, tablice inskrypcyjne, tarcze herbowe, a przede wszystkim dwie pełnoplastyczne postacie obydwu Tarnowskich i ich sarkofagi są wykonane w czerwonego marmuru węgierskiego. pomnik TarnowskichDochodzą do tego alabastrowe płyty ze scenami batalistycznymi oraz główki aniołków i lwie łapy, na których wspierają się sarkofagi. Pomnik jest dwukondygnacyjny, jednakże część górną, poświęconą hetmanowi, wyeksponowano w sposób szczególny rozmiarami i dekoracją. Otrzymała nadto wygląd frontonu świątyni greckiej, z kolumnami po bokach, belkowaniem i trójkątnym przyczółkiem, zaakcentowana również wysunięciem do przodu na sposób ryzalitu. Obydwie kondygnacje zawierają prostokątne nisze na postacie zmarłych. Spoczywają oni we śnie, ułożeni na sarkofagach w pozach tzw. sansowinowskich, na tle kotar podpiętych lambrekinowo, na kształt baldachimu lub namiotu. Całość wspiera się na cokole dekorowanym rustyką, z wstawkami marmurowych płytek, zaś w górnej części piętrzy się zwieńczeniem, które powstało z attyki i dwuczłonowej tumby. Tam właśnie, u szczytu, ustawiono jedyny w tym dziele motyw religijny - rzeźbę Chrystusa Zmartwychwstałego.

Przedstawiony tu schemat pomnika wypełniają jeszcze inne ozdoby rzeźbiarskie. Na skrzydłach centralnej kondygnacji stoją w półkoliście zakończonych niszach dwie alegoryczne postacie kobiece: Sprawiedliwość (Iustitia) i Roztropność (Prudentia), symbolizujące cnoty hetmana. Nad nimi zawieszono panoplia, czyli elementy broni i zbroi użyte jako ornament. Na przedniej ścianie attyki widać dwie inne symboliczne postacie, które wspierają się o górne krawędzie tympanonu. Jest to geniusz Zwycięstwa, w hełmie na głowie, oraz geniusz Chwały, z gałązką palmową i fanfarą w dłoniach. Przypominają o wojennych tryumfach hetmana, które uwidoczniono także na alabastrowych reliefach. U góry widzimy zwycięski pochód spod Obertyna po druzgocącej bitwie stoczonej dnia 22 sierpnia 1531 roku z hospodarem mołdawskim Petryłą i odebraniu zagarniętego przezeń Pokucia, co przyniosło hetmanowi wielką sławę i ogromne łupy wojenne. Pozostałe tablice przedstawiają dalsze zwycięstwa. Z lewej strony jest to scena obozowa i oblężenia i zdobycie Starodubna w roku 1535 w wojnie z Moskwą, zaś po prawej fragment bitwy pod Chocimem, stoczonej w roku 1538 z Petryłą mołdawskim.

Ważną rolę w tego rodzaju pomnikach spełniają tablice inskrypcyjne. Mamy ich tutaj trzy: dwie łacińskie dotyczą hetmana i jego syna, natomiast trzecia, umieszczona z boku i pisana po polsku, upamiętnia plenipotenta Tarnowskich Adama Trzemeskiego, który zawiadywał budową pomnika. Podobne znaczenie mają herby. Dwa putta stojące na skrajach attyki trzymają tarcze ze znakami Leliwa i Sulima, czyli herbami rodziców hetmana, w centrum u szczytu tympanonu widać jeszcze raz Leliwę, dumnie wyeksponowaną na ozdobnym kartuszu, zaś na dole, w kondygnacji Jana Krzysztofa, oprócz herbu Tarnowskich mamy jeszcze znak rodowy Odrowąż, czyli herb jego matki, Zofii Szydłowieckiej. Tutaj też widnieją jedyne w tym pomniku oznaki smutku - dwaj geniusze śmierci, gaszący płonące pochodnie na pogrzebie ostatniego z rodu.

 Twórcą pomnika jest wspominany tu już Jan Maria il Mosca, zwany Padovano, przdstawiciel renesansu weneckiego. Pomnik Tarnowskich jest jedynym jego dziełem, na którym umieścił on swój podpis. Sygnatura ta, zniekształcona w wieku XVIII, znajduje się na przedniej ściance gzymsu pod tympanonem i w swej wersji oryginalnej brzmi: "Joannis Mariae Patavinio Opus", czyli "dzieło Jana Marii Padewczyka". Prace około pomnika hetmana rozpoczął wkrótce po jego śmierci, która nastąpiła 16 maja 1561 roku. Gdy wnet potem, w roku 1567 zmarł Jan Krzysztof, jedyny syn hetmański, jako ostatni męski potomek sławnego rodu, Padovano zmienił układ rozpoczętego dzieła dodając kondygnację dolną, by w jednym pomniku uwieńczyć obydwóch Tarnowskich. Dla samego dzieła było to korzystne, gdyż w sytuacji smukłego wnętrza gotyckiego prezbiterium musiał artysta piętrzyć architekturę nagrobka wzwyż, rezygnując nawet z właściwego dla renesansu harmonijnego umiaru oraz równowagi mas i płaszczyzn. Padovano zmarł w roku 1574 i można sądzić, że ukończył do tego czasu swoje dzieło. Dał w nim wierny obraz hetmana, któremu je przede wszystkim poświęcił - człowieka wielkiej kultury i skromności zarazem, dbałego przy tym o honor i znaczenie swojego nazwiska. Jego pomnik w Katedrze tarnowskiej jest rozmiarami największym nagrobkiem renesansowym w Polsce, a poziomem artystycznym nie ustępuje wcale mauzoleom królweskim. U stóp pomnika znajduje się w posadzce wejście do krypty grobowej Tarnowskich.

 Pomnik Zofii Ostrogskiej

    Nagrobek Zofii Tarnowskiej księżnej Ostrogskiej łączy się konstrukcyjnie z pomnikiem Tarnowskich, będąc niejako organicznym przedłużeniem jego kondygnacji dolnej, poświęconej Janowi Krzysztofowi. Podobne formy architektoniczne, proporcje kompozycji i ornamentyka pozwalają sądzić, że przynajmniej w części architektonicznej jest to dzieło projektu Pomnik nagrobny Zofii z Ostrogskich TarnowskiejPadovana. Zofia Tarnowska poślubiła w roku 1553 kniazia Konstantego Wasyla Ostrogskiego, hetmana wielkiego koronnego i miała z nim trzech synów i dwie córki. Zmarła młodo, w wieku 36 lat, w roku 1570 przy porodzie syna Aleksandra, a więc jeszcze za życia Padovana (= 1574). Nie ulega zatem wątpliwości, że fundator książę Konstanty, temu właśnie artyście, pracującemu wówczas w Kolegiacie nad pomnikiem jego teścia i szwagra, zlecił wykonywanie pomnika dla swej małżonki, łącząc go w jednym szeregu z pomnikiem jej brata, zmarłego przed trzema laty. Od stylu Padovana odbiega natomiast reliefowa płyta z czerwonego marmuru umieszczona w prostokątnej niszy i przedstawiający zmarłą Zofię. Księżna spoczywa na brokatowej poduszce, w długim renesansowym stroju, czyli w sukni z rękawami zakończonymi kryzą oraz w delii zarzuconej na ramiona i spiętej pod szyją. Głowę wspartą na prawej dłoni zdobi książęca mitra, zaś w lewej ręce trzyma różaniec. Zastanawia przy tym zbyt sumaryczne i płaskie traktowanie stroju, przy realistycznym opracowaniu twarzy i dłoni, a także nieproporcjonalnie mała głowa w stosunku do całości korpusu. Autorstwo Padovana było by zatem wątpliwe. Przypisuje się tę rzeźbę wspomnianemu tu już jego pomocnikowi Wojciechowi Kuszczycowi, lub pracującemu w tym czasie w Krakowie Włochowi z Mediolanu, Hieronimowi Canavesiemu (= 1582). Canavesi był servitorem króla Zygmunta Augusta, zaś od roku 1573 przyjął obywatelstwo miasta Krakowa, gdzie wnet został starszym cechu rzeźbiarskiego. Wykonał między innymi dwa pomniki dla katedry w Poznaniu oraz płytę nagrobną Kaspra Wielogłowskiego dla kościoła parafialnego w Czchowie.

Pomnik Zofii Ostrogskiej wieńczy kartusz herbowy z jej własnymi znakami rodowymi i herbem męża, czyli: Leliwa i Odrowąż oraz Pilawa i Sulima. Sam kartusz, podobnie jak i tablica inskrypcyjna pod postacią zmarłej, posiadają obramowanie z ornamentu zawijanego zwanego rollwerkiem, a także podparcie po bokach ślimacznicami, z motywem liści akantu. Poza tym w roku 1957 odkryto, że obydwa pomniki, tj. Tarnowskich i Zofii Ostrogskiej, są obrzeżone wykonanym w malarstwie iluzjonistycznie, jakby cieniem rzucanym na ścianę przez ich architekturę i skrajne detale rzeźbiarskie. Służy to pomnożeniu efektu, a więc wrażenia, jakie ma wywrzeć na widzu to dzieło. Jest to zabieg właściwy dla manieryzmu i baroku. Nie jest wykluczone, że dodano to w wieku XVII, na wzór podobnego efektu zastosowanego przy przeciwległym pomniku Ostrogskich.

Pomnik Ostrogskich

    Upamiętnia ten pomnik kolejnych po Tarnowskich właścicieli miasta, mianowicie książęcy ród Ostrogskich. Jest poświęcony księciu Januszowi Ostrogskiemu i jego pierwszej żonie, Zuzannie Sereda (= 1596), z magnackiej rodziny węgierskiej. Janusz Ostrogski (1554-1620), kasztelan krakowski, był synem Konstantego Wasyla Ostrogskiego i Zofii Tarnowskiej, czyli wnukiem hetmana i panem na Tarnowie. Własność tę dzielił wspólnie ze swym bratem Aleksandrem. W związki małżeńskie wchodził trzy razy; z pierwszego i drugiego małżeństwa były córki, z trzeciego zaś syn, lecz zmarł w młodym wieku. W przeciwieństwie do ojca, który pozostał prawosławnym, Janusz przeszedł na katolicyzm, odznaczał się wielką pobożnością i gorliwością w sprawach wiary. Wzniesiony przezeń pomnik jest wyrazem tej postawy oraz ducha epoki tzw. kontrreformacji, czyli czasów po soborze trydenckim. Dzieło jest wykonane w czarnym i czerwonym marmurze oraz żółtym alabastrze. Ma wymiary: 12,90 m wysokości i 7,90 m szerokości. Analizując je warto wyróżnić jego architekturę i rzeźbę, jako równorzędne, współistniejące ze sobą zjawiska.

Architektura pomnika jest jeszcze w zasadzie renesansowa, a więc spokojna, masywna, tektoniczna. Powtarze typ nagrobka przyściennego, niszowego, ustawionego na cokole, z rozbudowanym przęsłem środkowym i zwieńczeniem w kształcie edikuli. W tak nakreślone ramy, niczym w nastawę ołtarza, wkracza energicznie i w wielkiej ilości marmurowa i alabastrowa rzeźba - pełna i reliefowa - wnosząc element ruchu, niepokoju i patosu. Daje to w efekcie okazałą, manierystyczną całość. Treść przedstawień figuralnych odpowiada nastrojom kontrreformacji, a więc wzmożonej pobożności i rozważaniom o śmierci. Centralne miejsce zajmuje grupa Ukrzyżowania, w półkolistej niszy, niby w retabulum ołtarzowym, oraz klęczące przed nią na sarkofagu postacie pary książęcej - księcia Janusza i księżnej Zuzanny - zatopionych w modlitwie, niczym w wieczystej adoracji. Niżej, po obydwu stronach tablicy inskrypcyjnej, stoją dwie personifikacje cnót - Wiara i Nadzieja, natomiast powyżej sceny głównej, na frontonie edikuli, umieszczono relief z wyobrażeniem Chrystusa Zmartwychwstałego. Ważne miejsce zajmują w tym programie postacie proroków - Mojżesza z tablicami przykazań, Jana Chrzciciela nawołującego do pokuty, oraz Dawida i Daniela z tekstami liturgii żałobnej - nadto skrzydlate główki zapłakanych aniołków i nade wszystko liczne akcesoria śmierci: czaszki, piszczele, zgaszone pochodnie oraz cały ludzki szkielet z klepsydrą i kosą w kościstych rękach.

Mimo tak realistycznego ukazania marności ludzkiego życia i grozy śmierci, nie brak w tym nagrobku akcentów panegirycznych, sławiących chwałę magnackiego domu. Służą temu liczne napisy, tarcze herbowe, zbrojni rycerze na koniach w galopie wielka ilość wojennych zdobyczy. Trzeba też zwrócić uwagę, że pod książęcem sarkofagiem przysiadły trzy groźne, grzywiaste lwy, symbole siły i znaczeniem rodu, którego herby trzymają przed sobą w przednich łapach. Herby przedstawiono tu w pełnej oprawie, a więc tarcze z godłami, na nich zaś rycerskie hełmy, nadto korony i klejnoty. Pomnik Ostrogskich jest datowany oraz sygnowany imieniem i nazwiskiem rzeźbiarza, lecz jak się okazuje, nie rozwiązało to bez reszty problemu autorstwa. W głównej tablicy inskrypcyjnej pod sarkofagiem - po wyliczeniu przeróżnych zasług fundatora - jest mowa, że książę, pomny na swą śmiertelność, wystawił sobie ów pomnik za życia, w roku 1612 - "Monumento Hoc Mortalitatis Memor, Dum In Vivis Esset Sibi Extructo A. D. MDCXII". Oprócz tego, wysoko na gzymsie edikuli jest podpis twórcy, ale z inną datą: "Joannis Pfister Wratislaviensis Sculptura. Anno Domini 1620" ("rzeźba Jana Pfistera, wrocławianina, w Roku Pańskim 1620").

Istnieją dwie hipotezy dotyczące autorstwa pomnika. Jedna - Piotra Krakowskiego - nawiązuje do wspomnianych co dopiero dat i sygnatury. Twierdzi, że twórcą dzieła jest Jan Pfister i powstało ono w latach 1612-1620, gdy książę nie spodziewając się już męskiego potomka, czyli mając świadomość, że jest ostatnim z rodu, chciał uwiecznić pamięć nazwiska i rzeczywiście zmarł w roku ukończenia dzieła.

Hipoteza druga - Mieczysława Gębarowicza - przypisuje pomnik dwóm artystom. Pierwszym byłby Wilhelm van den Block, gdańszczanin pochodzenia niderlandzkiego, drugim zaś Jan Pfister. Okazuje się bowiem, że nasz pomnik jest bardzo zbliżony w kompozycji i szczegółach do dwóch nagrobków książąt Hohenzollernów w Katedrze w Królewcu. Chodzi o nagrobek księżnej Elżbiety, największe dzieło Wilhelma van den Blocka, a jeszcze bardziej o nagrobek księcia Albrechta II, który stworzył inny niderlandczyk, Cornelis Floris w latach 1569-1571, ale przy współudziale Blocka. Ów Block odbył w roku 1605 podróż z Gdańska do Zamościa i mógł przy okazji otrzymać od Ostrogskiego zamówienie na pomnik w Kolegiacie tarnowskiej. Rok 1612 byłby więc terminem ukończenia pierwszej fazy tego dzieła, czyli architektonicznej i pierwszoplanowych figur. Nie wyklucza się w tej fazie współpracy Jana Pfistera z Blockiem. Pfister wtedy właśnie pojawia się we Lwowie przy pracach dekoracyjnych w kaplicy Boimów, a wiadomo też o innych przebywających tam współpracownikach Blocka. Druga faza przypadałaby, według tej hipotezy, na lata 1619-1620. Podeszły w latach książę Janusz uporządkował rok przedtem sprawę spadku po sobie i mógł wówczas polecić Pfisterowi dokończyć dzieło, przez wzbogacenie go rzeźbą. Sam Pfister wydaje się do tego przyznawać, gdzyż napisał w inskrypcji, że z jego ręki wyszła w tym pomniku "Sculptura", czyli rzeźba. W obecnym stanie badań trudno rozstrzygnąć, która z hipotez ma rację. Także i ten pomnik posiada malowane na ścianie obrzeżenie w kolorze sepii, dodane dla wzmożenia efektu, a może też celem złagodzenia zbyt ostrego dla oka przejścia od ciemnych marmurów do bieli tynku. Pod posadzką pomnika mieści się krypta z cynowymi trumnami obojga zmarłych, z dojściem do nawy południowej. W absydzie prezbiterium mieszczą się neogotyckie stalle kanoników kapituły katedralnej, wykonane w końcu wieku XIX w pracowni Wakulskiego w Krakowie, wraz z tronem biskupim.

Z prezbiterium prowadzą drzwi do zakrystii tzw. kanonickiej, oraz drugie - do przejścia obok zakrystii wikariuszy, z wyjściem na zewnątrzKatedry przez przedsionek dobudowany tu w latach 1895-1896. W wejściu od pola tego przedsionka wprawione zostały w roku 1894 drzwi brązowe z przedstawieniem Stworzenia świata, projektowane przez Cz. Dźwigaja, wykonane w pracowni S. Kowalówki. Temat ów został podyktowany obecnością nad tymi drzwiami mozaiki z końca wieku XIX, projektu Antoniego Tucha, wyobrażającego Boga Ojca jako Stworzyciela.

Powrót